Ci, którzy mają indukcję zapewne się z nami zgodzą, Ci którzy dopiero planują takową zakupić, być może upewnią się w tej decyzji.
Można być fanem gazu, ale co w przypadku nowych osiedli, na których gazu już się nie uświadczy? Można iść po taniości i „zainwestować” w płytę ceramiczną. Możemy wtedy liczyć na jakieś oszczędności, ale z pewnością nie czasu, który się traci czekając, aż nagrzeją się garnki lub ugotuje woda na makaron. Można też dołożyć odrobinę więcej grosza (naprawdę niewiele więcej), żeby polecieć w coś, co z czasem tę górkę finansową nam zwróci – w płytę indukcyjną.
przeczytaj całość na: Ale Meksyk!