Rozwój jednej stawał się jednocześnie siłą napędową dla drugiej. Kolejne wynalazki, które były efektem poszerzania się wiedzy naukowej w różnych dziedzinach, miały oczywiście na celu ułatwianie życia. Najpierw w mniejszej skali, później – w XIX i XX wieku, a także współcześnie – w skali globalnej. Pozostaje jednak pytanie, czy zawsze były wykorzystywane z korzyścią dla ogółu? No cóż, wystarczy choćby przytoczyć przykład rozwoju fizyki jądrowej. Bomba atomowa to także efekt wykorzystania wiedzy naukowej.
Z drugiej jednak strony – trudno byłoby sobie wyobrazić dzisiejsze życie bez elektryczności, pociągów, samochodów, samolotów, radia i telewizji, szczepionek, antybiotyków, które przedłużyły średnią ludzkiego życia, podobnie jak nowoczesny sprzęt diagnostyczny, czy wreszcie – bez telefonów komórkowych i komputerów. A to tylko niewielka część naukowych odkryć wykorzystanych technologicznie.
Pułapki technologii
Z najnowszymi technologiami jesteśmy już tak zżyci, że ich obecności nawet nie zauważamy. Są obecne w każdym domu, w mniejszym lub większym stopniu. Chyba, że zdarzy się jakaś awaria, na przykład przerwa w dostawie energii elektrycznej.
Brak światła lampy można oczywiście rozwiązać przy pomocy klasyki sprzed kilku wieków, czyli świeczki, ale reszta urządzeń niestety nie zadziała. Nie uruchomimy pralki, będziemy się niepokoić o żywność zamkniętą w nieczynnej lodówce, nie włączymy radia, telewizora czy komputera, jeśli bateria nie będzie naładowana. Nie naładujemy też telefonu. Im więcej nowoczesnych sprzętów w domu, czy mieszkaniu, tym bardziej odczujemy technologiczną zapaść. Niestety, nie będzie nam łatwo funkcjonować. Powrót zasilania powitamy prawdopodobnie z ogromną ulgą.
To oczywiście sytuacja ekstremalna, ale pozwala uświadomić sobie, jak bardzo i jednocześnie nieodwracalnie nasza aktywność uzależniona jest dziś od działania otaczających nas, nowoczesnych sprzętów. A tym samym, jak bardzo ułatwiają nam życie.
Jednocześnie też – staramy się nadążyć za coraz to nowszymi wersjami tychże sprzętów. Wystarczy porównać telefony komórkowe sprzed dziesięciu lat, wyposażone w klawisze i jedynie, możliwość dzwonienia i wysyłania smsów oraz dzisiejsze dotykowe smartfony. Zanim do końca opanujemy obsługę jednego urządzenia, na rynku pojawia się nowsze i ciekawsze, z którym nasze dzieci radzą sobie bez problemu, a my zaczynamy mieć wrażenie, że świat zaczyna nas wyprzedzać.
Czy technologia sprawia, że żyje nam się wygodniej?
Oczywiście! Tym bardziej, że możemy korzystać z różnego rodzaju sprzętów, nie zastanawiając się nad tym, na jakiej zasadzie i dlaczego działają. Najczęściej mamy do czynienia z krótką informacją, czemu służy dana funkcja, w którą nasz sprzęt wyposażył producent.
Jeśli, na przykład, korzystamy z płyty indukcyjnej, możemy być pewni, że nie będziemy musieli uczyć się instrukcji obsługi na pamięć. Każda funkcja oznaczona jest ikonami, a ich opis w instrukcji to maksymalnie 2-3 zdania. Jeśli mamy wątpliwości, wystarczy zajrzeć na strony internetowe. Wszystko jest bardzo przystępnie wyjaśnione. Ale zazwyczaj takiej potrzeby nie ma.
Jednocześnie, funkcje sprzętów są tak zaprojektowane, aby maksymalnie ułatwić nam pracę w kuchni. Dlatego w płycie mamy zarówno programy gotowe, jak i takie (PowerBooster), które skracają czas poszczególnych czynności – choćby czas zagotowania wody. Płyta podpowie nam, których garnków możemy użyć (CheckPot) i tak połączy pola grzejne, żebyśmy nie musieli zastanawiać się, czy naczynie, które na niej postawiliśmy, nie jest zbyt duże. Zresztą, w przypadku płyty indukcyjnej nie ma za dużych naczyń - dzięki funkcji Bridge i AutoBridge, ani naczyń o nietypowym (np. kwadratowym) kształcie - wtedy sprawdzi się FlexiSpace.
Nie musimy nawet martwić się o to, jak pierwszy raz po zakupie podłączyć płytę do prądu. Dzięki PowerChoice bez względu na to jaką instalację mamy w domu, jedno- czy trójfazową, płyta poradzi sobie ze wszystkim!
To oczywiście tylko niektóre funkcje, jednak doskonale ilustrują, jak istotnym kierunkiem w rozwoju technologii, jest poszukiwanie prawdziwie użytecznych rozwiązań, mających ułatwiać codzienne życie.
Intuicyjna technologia
Czy rozwój technologii jest dobry? Oczywiście! Jednak przy wciąż przyspieszającym postępie, mnóstwie nowinek, gadżetów i nowoczesnych funkcji, powinniśmy skupić się na podstawowym zadaniu technologii - ułatwianiu nam codziennego życia. Aby te wszystkie sprzęty, którymi się otaczamy, były prawdziwie pomocne, powinny być przede wszystkim intuicyjne. Jeśli do uruchomienia i codziennego używania urządzania potrzebujemy za każdym razem kilku godzin sprawdzania instrukcji i przyswajania wiedzy na temat jego działania, musimy zadać sobie pytanie czy ta “maszyna” jest warta naszego straconego czasu. Mówmy zdecydowane tak intuicyjnej technologii!